KM 010: Przygoda życia na irlandzkim bloku operacyjnym – Karolina Wysocka
Każdy chciałby przeżyć przygodę życia. Każdy musi chodzić do pracy (poza niewielkim procentem społeczeństwa. Ale czy może być coś lepszego, jeśli praca zawodowa jest przygodą życia?
W odcinku #009 rozmawiałem z Anią Kmieciak, pielęgniarką pracującą w Irlandii. W tym odcinku również rozmawiam z pielęgniarką, która zdecydowała się wyjechać do tego kraju, jednak między tymi wspaniałymi osobami jest różnica wieku, doświadczenia, motywacji do wyjazdu i planów na przyszłość.
Jest jednak wiele aspektów wspólnych. Odwaga oraz umiejetność odnalezienia się wśród ludzi wywodhzących się z innych kultur, mówiących innym językiem. Ciekawość świata i pasja do pielęgniarstwa.
Karolina Wysocka jeszcze na studiach licencjackich zaczęła inicjować swój wyjazd do Irlandii. Teraz pracuje i rozwija się bez znaczących, zawodowych powodów do narzekania, które tak obecne jest w naszym kraju.
Nie ma jednak miejsc idealnych, ale są takie, w których wiele elementów jest tam gdzie być powinno, a personel wykonuje prace zgodnie ze swoimi kwalifikacjami, otrzymując proporcjonalne wynagrodzenie.
Ale… po naszej rozmowie przed mikrofonem jeszcze z Karoliną rozwijaliśmy niektóre kwestie, które nie pojawiły się w nagraniu oraz skróty myślowe, które w wywiadach i podczas rozmowy się często pojawiają. Okazało się, że faktycznie kilka aspektów, które poruszaliśmy na nagraniu można byłoby rozwinąć. Ostatecznie czytając wszystkie komentarze i pytania, które w związku z tym do nas wysłali Słuchacze indywidualnie, postanowiliśmy, że należy się bonusowe nagranie. Możecie wysłuchać tego nagrania na końcu tego wpisu. Dobrze, że rodzi się dyskusja, bo to znaczy, że poruszamy tematy ciekawe i ważne, a nagrania docierają do słuchawek Słuchaczy 🙂
W tym odcinku usłyszycie:
– Czy wyjazd za granicę może być przygodą życia?
– Czy można pogodzić pracę w Irlandii i studia w Polsce?
– Jakie wyzwania stoją przed osobami, które chcą wyjechać?
– Od czego zaczynamy pracę w medycynie irlandzkiej?
– Jakich formalności należy dopełnić i ile trwa załatwianie wszystkich spraw związanych z wyjazdem?
– Jakie znaczenie ma praca zespołowa w pielęgniarstwie?
– Jakie aspekty języka angielskiego są najważniejsze w pracy pielęgniarki w Irlandii?
– Jak pracuje się z ludźmi z całego świata?
– Jak przetrwać zderzenie kulturowe w zespole?
– Czy zagranicą pielęgniarki i pielęgniarze traktowani są jako wykształceni specjaliści?
– Czy pielęgniarka anestezjologiczna zagranicą ma większe kompetencje?
– Czy zabezpieczenie drożności dróg oddechowych w Irlandii (w tym intubacja dotchawicza) podczas znieczulenia może wykonać pielęgniarka?
– Czym jest doświadczenie kliniczne w Irlandii i jaki ma wpływ na zatrudnianie personelu pielęgniarskiego?
– Czy pielęgniarka może samodzielnie prowadzić znieczulenie?
– Dlaczego w Irlandii polskie anestetyczki są traktowane jako osoby o wysokich kompetencjach?
– Czym jest sytuacja „wszystkie ręce na pokładzie”?
– Dlaczego pielęgniarce łatwiej dostać kredyt?
– Czy przerwa to „rzecz święta”?
– Czy raport po dyżurze wlicza się do godzin pracy?
– Jak wyglądają warunki pracy?
– Czy zarobki w Irlandii są większe po odliczeniu kosztów życia?
– Czy ostatecznie warto pojechać do Irlandii?
Słuchaj w: iTunes | Spreaker | RSS | YouTube | Spotify
Nagranie bonusowe możecie pobrać tutaj lub wysłuchać poniżej.
Chciałabym sprostować pewne ważne informacje dotyczące zabezpieczania dróg oddechowych przez pielęgniarkę anestezjologiczą w Irlandii. Absolutnie nie ma tego w kompetencjach pielęgniarki. Karolina wspomniała sytuacje, gdzie anestezjolog pozwoli założyć maskę krtaniową pielęgniarkę, ale tylko aby mogła się nauczyć dla samej siebie. Ponadto pielęgniarka absolutnie nie prowadzi samodzielne znieczulenia! Nie przygotowuje leków! Leki sam dla siebie rozpuszcza i nabiera anestezjolog. Z własnego długoletniego doświadczenia jako pielęgniarka anestezjologiczna w Polsce jak i Irlandii mogę śmiało powiedzieć, że Irlandzkie pielęgniarki mają znacznie niższe kompetencje od nas.
Kolejna sprawa. Nie ma wymogów posiadania studiów wyższych aby piastować stanowisko pielęgniarki oddziałowej. Z prostej przyczyny. Ogromna część pielęgniarek irlandzkich kończy swoją edukację na poziomie licencjata. A następnie uzupełnia wiedzę kursami. W przypadku stanowiska w/w bardziej ceniony jest kurs menagerski.
Fajny wywiad ale ja mam zupelnie inne zdanie na temat Irlandii i pracy w tym kraju. Jestem tu pomad 3 lata i wracam w przyszłym roku. Pielegniarka jest uważana za wykształcona poniewaz tutaj ludzie sie nie uczą. Wiec dla ludzi z poza służby zdrowia jesteś mega mądry. Ale lekarze traktuja Cie tak samo jak w Polsce. Dlaczego pielęgniarka nie moze pobierac krwi bez kursu tutaj? Bo zakuwały sie w tętnice. Wiec chyba nie sa uwazane za mądre. Irlandia jest 10-20 lat za nami jesli chodzi o medycyne i procedury tu wykonywane. Pracowalam i w domu opieki i na bloku jako instrumentariuszka. Nie miala zadnego szkolenia i po 2 tyg stanelam do pierwszego zapiegu przepuknliny. Nie znalam nawet nazw wszystkich instrumentow. Nie wspomne juz a zasadach aseptyki i antyseptyki….. w Irlandii pracuje sie wiecej. Nie ma tu nic fajnego oprocz pieniedzy.